sobota, 19 maja 2012

Rozdział 48

Siedząc przed telewizorem na włączonym w telefonie wi-fi i na Twitterze w laptopie, zeszło naszej czwórce popołudnie :
- Co robimy ? - spytał Seev Alice
- Nie wiem. Co robimy ? - przyjaciółka przekazała mi pytanie
- Nie wiem. Kochanie ? - zapytałam Nathana, ten tylko się zaśmiał - Już wiem ! - zerwałam się - Ali chodź ze mną !
Poszłyśmy na górę. Omawiałyśmy tam `plan`. Zeszłyśmy do salonu zaśmiane. Chłopcy nie wiedząc o co chodzi, zgodzili się na `spacer`. Weszliśmy do sklepu. Nathan i Siva mieli kupić coś do jedzenia. Ja i moja przyjaciółka natychmiast pobiegłyśmy po farbę. Plan wypalił. Podczas gdy chłopacy wykonywali zlecenie, którym było poszukiwanie ciastek z polewą czekoladową, my zawędrowałyśmy do kasy. Szybko zapłaciłyśmy i wyszłyśmy ze sklepu. Włożyłam farbę do torebki :
- Udało się ! - krzyknęła Alice
- Wiem ! - odkrzyknęłam
- Kiedy farbujemy ?
- Nie wiem.
- Dzisiaj !
- Dobrze ! Dzisiaj !
- Z czego się tak cieszycie ? Co dzisiaj ? - spytał Seev
- A i nie było tych ciastek. - dodał Nath a my zaczęłyśmy się śmiać - Co ?
- Nic.
- Mniejsza o to.
Poszliśmy do domu. Tam `dzieciaki` przeszukały szafki w poszukiwaniu jedzenia. Ja i Ali, bo jakby inaczej, poszłyśmy do łazienki. Po jakimś czasie miałam na włosach farbę. Gdy już włosy wyschły, kolor był niesamowity. Taki jak chciałam, jaskrawy.
Zeszłam na dół, żeby pokazać się mojemu chłopakowi. Przegląd lodówki i look na mnie. Za pierwszym razem nie zauważył, dopiero kiedy obok mnie szedł to spostrzegł :
- Coś Ty zrobiła ? - zapytał spokojnie
- Podoba Ci się ?
- Ty mi się zawsze podobasz. - powiedział, obiął mnie i wplątał dłonie w `nowe` włosy
- Więc może zostać ?
- Jeśli Tobie się podoba, oczywiście. - i namiętnie mnie pocałował
- Jacy oni słodcy. - stwierdziła Alice
- Ty też jesteś słodka. - moja przyjaciółka również dostała buzi
Zdaje mi się czy my zawsze całujemy się w tym samym czasie ? No nic.
Byłam zadowolona, że Nathanowi podoba się mój nowy kolor włosów. Planowałam inny, ale cóż, jemu przypasowały te. Może odpuszczę sobie niebieski.
Podczas gdy chłopacy byli nami zajęci, mama, tata i Jason wrócili z zakupów. Usłyszeliśmy jak ktoś otwiera zamek, więc wszyscy natychmiast przetransportowali się na sofę. Jak grzeczni nastolatkowie włączyliśmy głośno muzykę i zaczęliśmy tańczyć. Rodzice i brat stali tylko w drzwiach :
- Victoria ?! - odezwał się tata
- Już po mnie ! - powiedziałam i zaczęłam biec do swojego pokoju
Pech chciał, że mój tata stał przy schodach :
- Gdzie się wybierasz ? - spytał
- Nigdzie. Do Ciebie. - szukałam dobrej wymówki na włosy
- Coś Ty zrobiła ? - zapytała mama
- Jakbym słyszała Nathana. - stwierdziłam, a mój chłopak się tylko uśmiechnął
- Ale co Ty zrobiłaś z włosami ? Miałaś taki ładny naturalny kolor.
- Pozwoliłaś mi !
- Racja. Byłem przy tym. - odezwał się Nath
- Ty się nie odzywaj. - uprzedził tato
- Dobrze. - chłopak się poddał
Ostatecznie rodzice zgodzili się, aby kolor włosów został, bylebym nie miała przez to problemów w szkole.
_______________________________________________

A oto kolorek zastosowany do moich włosów. Podoba się ?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz