czwartek, 17 maja 2012

Rozdział 46

Gdy byliśmy bliżej, podszedł do nas Tom :
- To jest Pola. - wskazał na dziewczynę
- Cześć. Ty musisz być Vicki. - powiedziała po czym skierowała się do mojego chłopaka - A Ty Nathan. Miło mi poznać.
- Nam również. Jesteś urocza. - zauważył Nath
- Dziękuję. - uśmiechnęła się i przytuliła do Toma
- To gdzie jedziemy ? - zapytałam
- Na obiad. - powiedział i wsiadł z dziewczyną do samochodu
- Mówiłem. - wyszeptał Nathan i usiadł z przodu
Ja i Pola jechałyśmy na tyłach. Kiedy dojechaliśmy pod restaurację, zobaczyłam samochód Seeva. Po chwili dostrzegłam ich w środku. Alice nam pomachała, żebyśmy podeszli. Wykonaliśmy `rozkaz`:
- Co tu robicie ? - zapytałam ściskając przyjaciółkę
- To samo co Wy. - powiedział Seev witający się z Nathanem
Alice i Siva przywitali się z Polą. Później zjedliśmy obiad i postanowiliśmy się przejść :
- A samochody ? - pytał Tom
- Zostaw samochody ! Idziemy ! - mówił Nath, złapał mnie za rękę i poszliśmy
Wyszło na to, że błądziliśmy po parku. Ja, Pola i Alice cały czas gadałyśmy o butach, torebkach, ciuchach, natomiast idący za nami Nathan, Tom i Seev rozmyślali o samochodach :
- Myślicie, że lepsze byłoby szybsze auto ? - pytał Siva
- Myślicie, że lepsze byłoby nowe auto ? - proponował Tom
- Myślicie, że powinienem w końcu zrobić prawko ? - rzucił Nath i chłopcy zaczęli się śmiać
- Z czego lejecie ? - spytałam odwracając się
- A z tego, że Nathan nawet prawa jazdy nie ma ! - ledwo wydusił z siebie Tom
- No i co z tego ? Ty w jego wieku też nie miałeś ! - powiedziała Alice
- Ma rację. - przyznał Seev
- Dzięki Skarbie. - rzuciła Ali, podeszła do chłopaka i pocałowała go
Koniec końców wróciłyśmy do domu. Ali, Seev i Nath zatrzymali się u mnie na noc. Natomiast Pola pojechała do Toma. 
Tam dziewczyna poszła pod prysznic.
Owinięta w ręcznik wyszła z łazienki. Chciała skierować się do salonu po swoją torebkę, gdy nagle w pół drogi Tom jej przeszkodził. Przestraszona krzyknęła, ale szybko umilkła, gdyż chłopak zaczął ją całować. Poszli do sypialni. Dalej chyba wiadomo co się działo. 
W Nottingham działo się niewiele. Zamówiliśmy pizzę i ZERO ALKOHOLU ! Po ostatnim razie a raczej po tych trzech dniach, mamy dosyć. 

2 komentarze: