wtorek, 1 maja 2012

Rozdział 15

Postanowiliśmy iść do klubu fitness. Tam zobaczymy jak Alice wywija na rurze. Oczywiście Seev załatwił nam salę. Przy śniadaniu nabijaliśmy się z niej, że i tak potrafimy lepiej. Max powiedział, że nie weźmie Madison dziwnie patrząc na Toma. Co oni kombinują ?! Nie ważne. Madi nie przyszła na śniadanie, tylko siedziała w pokoju. Ciekawe dlaczego ? 

No więc. Wszyscy najedzeni, ubrani stosownie do zadania, wpakowaliśmy się w auto.... 3 auta i pojechaliśmy :
-  WOW ! - powiedziała Ali kiedy weszła na salę
- I co ? Fajnie ? - spytał Siva; Alice uwiesiła mu się na szyi z zachwytu, zaczęła go całować i dziękować - Dobrze ! Ja też Cię kocham ! A teraz na rurę ! No idź !
- Dobrze ! Ale jak wszyscy wejdą. A jeszcze rozgrzewkę muszę zrobić. - kombinowała
- Tak. Tak. Nie licz na to, że się wymigasz. Ktoś nam to w końcu musi pokazać. - mówił Tom
- Ale ja wszystko i wszystkich rozumiem. Vicki, chodź.
- Ale poczekaj. Poczekaj, poczekaj. Łączę wątki. No momencik ! Ale ja nie umiem. Po za tym, to Ty miałaś nam to pokazać a nie MY ! - awanturowałam się
- Oj tam. Oj tam. Weź nie panikuj.
- Nie ma muzyki. - migałam się od tańca jak tylko się dało
- Mamy tutaj najlepszy zespół w USA i UK. Pięciu przystojniaków, którzy mają najlepsze głosy w Anglii i Ameryce, a Ty mówisz, ŻE NIE MAMY MUZYKI !
- Padłam. Nie krzycz. Bo padnę. Znowu. - mówiłam oszołomiona po dość głośnym komunikacie Alice
- Zaczynaaamy ! Ludzie szykujcie się ! - kontynuowała
- Jak to my ? Teraz wszyscy ?! - spytał Nath
- Nie to nie. - powiedziała Ali i podeszła do jednej z rur na środku sali
Ej to co robiła, to jakieś niewiadomo co. Nie taniec typu .. no wiecie, tylko takie zwykłe, ale superowe ćwiczenia na mięśnie typu.. brzuch, albo ręce.
W pewnym momencie przełamałam się i podeszłam do niej. Pokazała mi co robić i wyszedł taki fajny układ.  Nagle podbiegł do mnie Nathan, złapał w pasie i odsunął od rury. Ku mojemu zdziwieniu, kiedy się odwróciłam, zobaczyłam, że wlazł na tę rurę. Zaczęłam się śmiać jak nigdy. I się zaczęło. Całe The WANTED ruszyło w stronę Ali :
- Czterech na jedną ?! - zaczęła krzyczeć
- Jak to czterech ? - spytałam
- No bo Nathan już jest na rurze i świetnie się bawi !
W tym momencie spojrzał na mnie, przygryzł wargę i puścił oczko. Patrzyłam na niego z takim WTF?! na twarzy. Ale był uroczy ! Podeszłam do niego i ... zaczęliśmy robić to co zawsze... całować się. Nikt tego nie zauważył, bo na nasze szczęście, Tom i Jay zaczęli kłócić się o rurę obok Alice. Ona ostatecznie wybrała Toma, bo był jej najlepszym przyjacielem. Jay smutny odszedł i postanowił przyglądać się Sivie, Alice, Tomowi i Maxowi. Bo tylko oni ćwiczyli. Ja i Nathan... wiadomo. Nie ma to jak lizać się na zajęciach fitness prowadzonych przez mistrza Alice. 

1 komentarz: